W internecie znajdziecie mnóstwo inspiracji, jak do twórczej zabawy wykorzystać kasztany. Wydawałoby się, że już nic więcej w tym temacie nie da się wymyślić. Otóż nic bardziej mylnego. Podczas wspólnych zabaw z Natalią powstało wiele nowych pomysłów z kasztanem w roli głównej. Poniżej przedstawiam wam kilka z nich.
Ale za nim do tego przejdziecie, warto przy okazji porozmawiać i zapoznać dzieci z ciekawymi informacjami dotyczącymi tych drzew.
Zacznijmy od zasadniczego pytania czy Kasztanowiec i Kasztan to to samo?
Otóż wcale nie. Niektórym mogą mylić się te drzewa, ze względu na to, iż nasiona tych drzew w jednym i drugim przypadku nazywamy kasztanami. W rzeczywistości drzewa te w botanice należą do zupełnie rożnych rodzin. Pierwsze z nich to Kasztanowiec Pospolity i to właśnie jego nasiona zbieramy jesienią w parkach i alejach, natomiast drugi to Kasztan Jadalny i w Polsce możemy spotkać go bardzo rzadko.
Król Stefan Batory i Kasztanowiec Pospolity
Kasztanowiec Pospolity znany był już w starożytnej Grecji i imperium rzymskim. Wykorzystywano jego właściwości lecznicze - leczono nim kaszel u koni, stąd też zawdzięcza swoją łacińską nazwę. Drzewo pochodzi z Półwyspu Bałkańskiego i Azji Mniejszej, gdzie rośnie dziko w lasach. Do Polski został sprowadzony w XVI wieku z Austrii, gdzie dotarł za sprawą Turków Osmańskich. Modę na sadzenie tych drzew w parkach i ogrodach przy dworach wprowadził król Stefan Batory. Od razu zaczęli go naśladować możnowładcy, a w XVII wieku stał się, jednym z najbardziej, obok lipy, popularnych drzew sadzonych przy domostwach. Drzewa te kwitną w maju i mają przepiękne, duże kwiaty. Ponadto posiadają największe pąki spośród wszystkich europejskich drzew.
Kasztan Jadalny
W Polsce występuje tylko w ogrodach botanicznych, gdyż klimat u nas jest zbyt zimny. Owoce kasztana jadalnego można jeść na surowo, piec, smażyć i gotować. Same drzewo różni się od kasztanowca budową liścia, kwiatu i skorupką chroniąca nasiono. Zresztą zobaczcie sami:)
Kwiaty kasztanowca
Magiczna moc Kasztanowca
Wedle wierzeń ludowych kasztanowce chroniły przed wszelkim złem. Dlatego sadzono je także w ogrodach przykościelnych i przy wiejskich chatach. Często kasztany nawlekano na nici, jak korale i wieszano nad wejściem do domu, by broniły dostępu mocom nieczystym i pilnowały spokoju mieszkańców. Noszono je również przy sobie, gdyż wierzono, że przynosi ulgę w niektórych chorobach. Szczególną rolę spełniały podczas święta zmarłych - zostawiano je na stole w domu z nadzieją, że pożywią się nimi dusze tych, którzy odeszli.
Pan doktor Kasztanowiec
Kasztanowiec ma właściwości lecznicze. Zarówno jego kora, liście, kwiaty i nasiona wykorzystywane są: w medycynie do produkcji leków, zielarstwie oraz do produkcji kosmetyków.
Kasztany w poetyckim wydaniu
Nawet poeci dostrzegli ich wyjątkowy urok. Natomiast muszę przyznać, że miałam problem ze znalezieniem w bibliotece książki. Pomimo przeszukaniu wszystkich regałów nie udało się. Stąd moja prośba do was. Może znacie jakieś ciekawe książeczki, których bohaterami są sympatyczne kasztany. Jeżeli tak, to piszcie w komentarzach, pomogą nam uzupełnić zbiory biblioteki o kolejne wartościowe pozycje.
O kasztanach pisał Władysław Broniewski, Hanna Ożogowska, Ewa Szelburg - Zarembina. Ich wiersze znalazłyśmy w antologii, jeden z nich zainspirował nas do zrobienia kasztanowych zwierzątek.
Gotowi do twórczej pracy? To zaczynamy:)
Zwierzątka robi się bardzo prosto. Bierzemy kasztana, pisakiem obrysowujemy kółko i w zalezności od tego jakie zwierzę chcemy zrobić malujemy, bądź robimy oczka, nosek, uszy, rączki, bądź nóżki i ogonek.
Co będzie nam potrzebne?
- kasztany
- plastelina, próbowałyśmy też z ciastoliną ale się nie nadaje. Na drugi dzień przybierała postać lepkiej, kleistej mazi
- czarny pisak
- kreatywne oczka
Lew - brązowa, w tym przypadku złota plastelina, kasztan, pisak
Potrzebne do tego będą nam:
- kasztany
- plastelina
- kolorowe farbki
- pisak
- bezbarwny lakier do paznokci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz